Thursday, 13 March 2025

The Slovak Fast Brigade at Lipovec 1941 in 20mm for Rapid Fire! - Part 2: first tanks and last aircraft

 


The Slovak Fast Brigade had a battalion of tanks (Lt-35, Lt-38 and Lt-40s) and, besides the Avia-534 fighters, also a reconnaissance group of Letov S-328. Still to finish the tank battalion I need three more Lt-35.

All tanks here are First To Fight and the aircraft is KP. 


While the Lt-35s and Lt-38s were built straight from the box these tow Lt-40, a command version sharing almost the same chassis of the Lt-38, that demanded a lot of changes, particularly in the turret and front glassis. 


The shape of the turret had to be altered with lots of plastic and Milliput. 


The commander´s cuppola was also made from plastic pieces. 


The MGs were relocated, some resin jerrycans glued on the turret (in order to desguise some pretty bad scratchbuilding) and two Russian tank crewmen from Xan Miniatures painted as Slovaks were added. 


If you want to avoid all this trouble  and a much more correct model you can have the Attack LT-40. The problem is the price: the Attack models are almost 20 euros while these FtF models are 8.50 euros.


The two necessary LT-38 are done. 


And two of the five LT-35 are also done. 


This Letov S-328 is in fact a Letov S-16 (painted as a S-328), an older and out of service reconnaissance of the Czech airforce. My Letov S-328 went to the Polish 1939 airforce desguised as a Lublin. Yes, I know, I´ve made a big mess :) 

Next: Maybe some Slovak artillery or trucks, Romanians for Yuzhnaye Ozereika or maybe a return to the AWI. 

4 comments:

  1. Smashing and very different, great work on the lt-40

    ReplyDelete
  2. Thanks Richard. You have the Attack models for the LT-40 but they are expensive and the result is a pair of tiny tanks.

    ReplyDelete
  3. Wg [1]- gdy 15.03.1939 r. wojska hitlerowskie wkroczyły do Czechosłowacji wielu lotników postanowiło walczyć dalej z okupantem. Uchodzili Słowacy i Czesi na Węgry, ku Rumunii oraz do Polski. Tylko niewielu z nich mogło uciec na własnych samolotach, część z nich przyleciała do do Dęblina na samolotach Letov Š-328 i Aero A-100. We wrześniu 1939 r. w Dęblinie przebywało ponad dziewięćdziesięciu czechosłowackich lotników. W pierwszej połowie września, wyniku ewakuacji ”Szkoły Orląt”, część z nich na RWD-8 i Letov Š-328 przeleciała do Puław i potem dalej na wschód. Ostatni Czechosłowacy opuścili Dęblin 13.09.1939 r., na samolotach Aero A-100 i Letov Š-328.

    Wg [2]- W dniu 7.VI.1939 r. ośmiu lotników z 64 Eskadry 3 Pułku Lotniczego wystartowało z lotniska Pieszczany, w tym: załoga- kpr. pil. Józef Hrala i plut. mech. Ludevit lvanic- wylądowała na samolocie Aero A-100 na lotnisku 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. Pozostałe 3 załogi: kpr. pil. Imrich Gablech i plut. mech. Frantisek Knotek, kpr. pil. Józef Kana i kpr. mech. Józef Rehak oraz kpr. pil. Józef Lazar i st. szer. Karol Valach- wylądowały na samolotach Letov Š-328 w Dęblinie. Wszystkich ośmiu lotników wcielono z dniem 1.08.1939 r. do polskiego lotnictwa. Wspólnie z polskimi podchorążymi lotnictwa w Dęblinie odbywali oni przeszkolenie na polskich samolotach.

    Po rozpoczęciu działań wojennych 1.09.1939 r. 3 samoloty Letov Š-328 i oraz jeden samolot Aero A-100 znajdowały się w Dęblinie. 11.09.1939 oddział czeskich i słowackich lotników wraz z polskimi mecha­nikami został wysłany do Dęblina z jednego z lotnisk polowych z zamiarem ewakuowania tych samolotów. Miały one być przygotowane do odlotu. Gdy 12 września ekipa dotarła do Dęblina (pieszo) okazało się, że słowackie samo­loty jednak nie są gotowe do odlotu i lotnicy byli zmuszeni znaleźć wśród wielu znajdujących się w Dęblinie wielu samolotów jakieś sprawne maszyny polskiej konstrukcji. Rankiem 13 września 1939, tuż przed wkroczeniem czo­łówek oddziałów niemieckich do Dęblina, lotnicy ci odlecieli z tamtejszego lotniska, zabierając ze sobą także tych, którzy nie znaleźli dla siebie spraw­nych do lotu samolotów. W ten sposób słowackie samoloty pozostały w Dęblinie i dostały się w ręce niemieckie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thanks for this info. I´m sorry to have transformed my S-328 for a Polish plane. This S-16 will play that part even if it never saw action, I think.

      Delete